0972. Sławcie, usta, Ciało Pana

  1. Sławcie, usta, Ciało Pana, Tajemnicę pełną chwał * i Krew, źródło łask bez miana, którą w okup dusz i ciał * Syn Tej, co jest Nieskalana, Król Narodów przelać chciał.
  2. Nam On dany, nam zrodzony z Panny czystej, niby kwiat. * Gdy na ludzkich serc zagony, ziarno słowa rzucił w świat, * w sposób iście niezgłębiony zamknął okres ziemskich lat!
  3. Gdy ostatnia noc nastawa, po wieczerzy z braćmi współ, * którą odbył, według prawa, z przepisanych mięs i ziół, * Siebie Sam Dwunastom dawa ręką Swą na Boży stół!
  4. Słowo – Ciało chleb w ofierze, słowem w Ciało zmienia nam. * Z wina Krew się Pańska bierze, chociaż zmysł nie sięga tam. * Sercom żądnym prawdy szczerze wiary głos wystarcza sam!
  5. Więc Sakrament takiej miary wielbiąc, skłońmy twarz ze czcią. * Niech ustąpi obrzęd stary przed Nowego Prawa Krwią. * Niech dopełni światło wiary zmysłów niemoc mocą swą!
  6. Rodzicowi bijmy czołem, Zrodzonemu hymn niech brzmi. * W pieniu wdzięcznym i wesołym moc Im, hołd po wszystkie dni. * Pochodzący z Obu społem w równej niechaj będzie czci!