0675. Nieskończona, najśliczniejsza, Jezu, miłości

  1. Nieskończona, najśliczniejsza, Jezu, miłości. * Niepojętej i prawdziwej źródło słodkości. * Słońce, miesiąc wraz z gwiazdami, * niebo wszystko z aniołami, * Twej piękności się dziwują, * lecz nie pojmują.
  2. Jakżeś dla mnie był na Krzyżu bardzo zraniony * i od głowy aż do stopy wszystek skrwawiony. * Gwoźdźmi srodze przykowany, * rózgą krwawo biczowany, * cierniem ukoronowany, * policzkowany.
  3. Z Serca Twego Najświętszego źródło wypływa, * które grzeszne dusze ludzkie z winy obmywa. * I napawa je nadzieją, * że nad śniegi wybieleją * i w Twojego Serca ranie * znajdą wytrwanie.
  4. O Nadziejo Wdzięczna, Jezu, pokutujących, * o Wesele Niepojęte, w smutku będących. * Tyś pociechą, Tyś radością, * Tyś rozkoszą i słodkością, * Jezu, z serca ulubiony, * bądź pochwalony.
  5. Od Twej łaski nie oddalaj sługi Twojego. * Do Królestwa racz przypuścić pożądanego. * Niech oblicze Święte Twoje * oglądam, Kochanie moje, * wychwalając, Jezu, Ciebie * na wieki w niebie.